Raport energetyczny marzec 2020 – ruszyły realne procesy zmian

Postanowiłam napisać dzisiaj ten tekst, bo bardzo wiele osób dzwoniło i pytało mnie, co sądzę na temat tego co dzieje się aktualnie w Polsce i na świecie. I czy już należy się bać 🙂

Bać absolutnie nie, ale warto rozumieć, co się dzieje i podjąć kroki mające na celu dalsze podnoszenie własnych wibracji. Bo to jedyna droga, aby w spokojny sposób przejść całą transformację, której kolejna faza jeszcze przez następne sześć i pół roku przed nami. I która będzie mocno przyspieszać.

Tak jak pisałam w poprzednich postach, pod koniec grudnia 2019 roku do gry weszła energia żeńska, jako podstawowa w konstrukcji Wszechświata i naszej Planety, zastępując tym samym energię męską jako pierwszoplanową. To jest naprawdę kolosalna zmiana, choć pewnie mało kto realnie zdaje sobie sprawę z ogromu jej skutków i pozytywnych konsekwencji nie tylko dla ludzkości, ale i całego Wszechświata w przyszłości. Wstępnie pisałam o tym tutaj: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/2020/02/17/miejscowka-do-5d-czyli-kolejne-zmiany-energetyczne-w-marcu-2020/

Choć patrząc na to, co dzieje się aktualnie na całym świecie, można odnieść wręcz odwrotne wrażenie. Że staczamy się po równi pochyłej i że jest coraz gorzej. A jednak tak nie jest. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. W tym tekście opiszę skrótowo mechanizmy zmian i odniosę się do aktualnej sytuacji na świecie, która jest tego konsekwencją.

Wyobraźcie sobie bardzo wysoką wieżę. Albo jeszcze lepiej – bardzo wiele takich wież. Każda jest sztucznym konstruktem powstałym na bazie ego-umysłu, ego-lęku tego, kto ją budował. Wydaje się, że służy do „bardzo potrzebnych celów”, ale tak naprawdę tylko zajmuje miejsce i ogranicza widoczność na horyzoncie. Wież jest tak wiele, że już nie ma miejsca, by powstawały kolejne, a jednak nowe nadal powstają. Wiele osób chce mieć „swoją wieżę”. Cała planeta usiana jest wieżami, nie ma miejsca na nic innego, nawet ciężko zaczyna się oddychać.

Te wieże to metafora wszystkich tworów, jakie powstały na podwalinach energii męskiej przez ostatnie dziesiątki, a niektóre i setki lat. To wszelkie systemy hierarchiczne opierające się na pracy ogromu ludzi, sztucznie rozdmuchana gospodarka z całym systemem bankowym i wirtualnym nieistniejącym pieniądzem w obiegu, przemysł medyczno-farmaceutyczny, przekłamana nauka i edukacja, wojskowość, nierównowaga społeczna wynikająca z podziału na tych co rządzą i tych, co nie wiedzą, że są wyzyskiwani, dewastacja środowiska naturalnego, itp., itd. Można by wymieniać tutaj jeszcze wiele. Piszę o tym wyłącznie z intencją wskazania obszarów z nierównowagą. Generalnie właściwie w każdym obszarze życia brakuje harmonii i współpracy pomiędzy tym co żeńskie (energia yin) oraz tym, co męskie (energia yang). Piętrzą się problemy coraz trudniejsze do opanowania. W skrócie to jest , a raczej to było pokłosiem dominacji energii męskiej nad żeńską. Tego, że rządził umysł i ego, zamiast intuicji i serca.

To się jednak w energiach już zmieniło. Od prawie trzech miesięcy mamy w grze pierwszoplanową energię żeńska. A ona oznacza dokładnie coś przeciwnego niż to, co opisałam powyżej: troskę o naszą Planetę, równość i współpracę, pierwszeństwo serca nad rozumem, koniec systemów hierarchicznych, koniec finansowych światowych piramid z kilkunastoma właścicielami na górze, systemów politycznych w aktualnej postaci, struktury kościoła, itp. itd.

Energia żeńska nie ma tak spektakularnego charakteru, jak energia męska z poprzedniego okresu. Ona działa inaczej: powoli, ale konsekwentnie. I bardzo skutecznie. Po prostu jest.

Zmiana w energiach oznacza, że wszystko to, co opierało się dotychczas na energiach męskich jako pierwszoplanowych, aktualnie w energiach już nie istnieje. To tak, jakby z jednej wieży powyciągać fundamenty. Nie trzeba jej przewracać, ona przewróci się sama. Ale dzięki temu przewróci też następną, i następną, i następną. Trzeba też pamiętać, że w energiach wszystko dąży do równowagi. Tak, jak coś zostało odkształcone od stanu równowagi, tak potrzebuje następnie przyjąć zwrot, by do tej równowagi powrócić. I taki właśnie proces równoważenia obserwujemy aktualnie w rzeczywistości materialnej.

Wszystkie te obszary, które były nienaturalnie rozbudowane i było to niezgodne z podstawową zasadą kreacji Wszechświata (najpierw energia żeńska, potem energia męska) teraz przechodzą proces równoważenia.

Pierwszy silny globalny proces równoważenia już ma miejsce. Chodzi o koronawirusa. Ja nie skupiam się na skutkach medycznych jego obecności, ale chcę zwrócić uwagę, że pełni on rolę czynnika regulującego w nienaturalnie wykreowanej gospodarce.

Nie bez przyczyny jego pierwsze ognisko zdiagnozowano w Chinach, a aktualnie w Europie sieje on spustoszenie we Włoszech. Chiny najbardziej wpływają na nierównowagę w obszarze gospodarki światowej. Dlatego też tutaj skierowała się energia równoważąca. Włochy, ze względu na bardzo silną dominację energii męskiej (Watykan i jego powiązania z całym światowym systemem finansowym, choć mało kto o tym jeszcze mówi) także w pierwszej kolejności przechodzą ten proces równoważenia. To dopiero początek.

Procesy równoważenia ruszyły lawinowo w każdym obszarze, w którym dotychczas dominowała energia męska. Przy czym nie dotyczy to wyłącznie struktury i systemów społecznych. Odnosi się to także do pojedynczych ludzi. Choć będzie to kolejny etap. Można powiedzieć, że zmiana rszyła i jest aktualnie realizowana od fundamentów i ogółu (zmiana w bazowej konstrukcji Wszechświata i zasięg całej naszej Planety) do wierzchołka i szczegółu (pojedyncze osoby u których dominuje energia męska, a tym samym brak jest równowagi w pierwiastku yin, żeńskim).

Zjawisko równoważenia będzie pojawiało się wszędzie, z różnym nasileniem i z różnym przebiegiem (chodzi mi o różne przyczyny „wymuszające” regulację dotychczasowych procesów, struktur, obszarów życia). Główne (choć nie jedyne) obszary to rynki finansowe i ich regulacja, polityka rządowa i światowa, kościół, służby medyczne i farmacja, nauka, edukacja i szkolnictwo wyższe, wojskowość, itp., itd.

Z drugiej strony procesy równoważenia są bardzo silnie wspierane przez nieustanny i coraz mocniejszy dopływ wysokowibracyjnych energii z Wszechświata. Można to zaobserwować z rezonansie Schumanna.

Ludzie – na poziomie jednostkowym także przechodzą swoje osobiste procesy równoważenia. Czym ktoś bardziej oddalony jest od energii żeńskiej, tym może odczuć zmiany silniej. Dotyczy to zarówno spraw zawodowych, relacyjnych, jak i zdrowotnych. Nie zapominajmy też o ciele, które potrzebuje czasu, by dostosować się do nowych podwyższonych i ciągle podwyższających się wibracji.

Część osób, która nie podnosi swoich wibracji zaczyna w przyspieszonym tempie chorować i/lub umierać. Nie wytrzymują w pierwszej kolejności układy nerwowy (który „nie radzi sobie” z tą silną napływającą energią) oraz krwionośno-limfatyczny (krew to energia życia, limfa to układ odpornościowy). Z kolei osoby wysokowibracyjne, które do tej pory potrzebowały wkładać sporo wysiłku, by utrzymać swój poziom energetyczny zaczynają czuć się coraz lepiej, zdrowiej, a nawet młodziej.

Przechodzimy zmianę, jakiej jeszcze nigdy do tej pory nie było. To, co można zrobić dla siebie to przede wszystkim zadbać o własny rozwój i podnoszenie wibracji. Oraz zrównoważenie w sobie energii yin oraz yang. A to, co można zrobić dla innych, to zachować zdrowy rozsądek i spokój w obliczu niespodziewanych i nieprzewidywanych zmian, które dopiero zaczynają się manifestować w rzeczywistości materialnej. Uleganie panice czy kierowanie uwagi na tzw. „wiadomości” tylko zasila niskowibracyjne pola energii, z którymi potem muszą radzić sobie wszyscy.

Jeśli czytasz ten tekst, bądź tym, który wibracje podnosi. Dla wszystkich, a więc w konsekwencji także i dla siebie.

Ze swojej strony oferuję dwa mocne narzędzia podnoszenia wibracji do własnej transformacji do 5D (którą potem będziecie w stanie dalej poprowadzić już samodzielnie):

  1. Profil psychologiczno-energetyczny: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/about/
  2. Osobisty Profil Mocy: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/osobisty-profil-mocy/
  3. oraz sesje w energii serca (w przypadku pracy z konkretnymi tematami). 

KONTAKT:

Anna Architektura

www: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/ (formularz kontaktowy)

e-mail: architektura.osobowosci@onet.eu

FB: Architektura Osobowości

Perspektywa energetyczna dla Ziemi na 2020 – Dobre wieści ale i osobista odpowiedzialność

UWAGA1: Należy wziąć pod uwagę, że czas w formie liniowej występuje w naszej ziemskiej „rzeczywistości”. Faktycznie zaś wszystko dzieje się w teraz (ale będę posługiwać się linią czasu dla lepszego zrozumienia związków przyczynowo skutkowych opisywanych tutaj w tekście).

UWAGA2: Tekst dotyczy zmian w przestrzeni energetycznej. Ich manifestacja w przestrzeni realnej jest dopiero tego następstwem.

Tekst jest naprawdę skrótowy. Ci, co mają go zrozumieć, pojmą go bez trudu.

W poprzednich dwóch tekstach sygnalizowałam skrótowo co działo się w energiach w roku 2019 (link znajdziecie tutaj: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/2019/10/03/bardzo-silne-zmiany-w-energiach-raport/) oraz co to przyniosło dla każdego pojedynczego człowieka (link znajdziecie tutaj: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/2019/11/25/3d-5-d-transformacja-energetyczna-naszej-planety-i-ludzi-raport/)

Rok 2020 będzie naprawdę niezwykły, jeśli chodzi o to, co będzie się działo w energetyce naszej Planety. Żeby uchwycić istotę czekających nas w najbliższej przyszłość zmian trzeba jednak odnieść się do tego, co działo się w drugiej połowie 2019. Podam tutaj tylko największy skrót wydarzeń, żeby zarysować tło nadchodzących zmian. Więcej na ten temat pisałam w poprzednich artykułach.

Zaś w dalszej części tekstu przedstawię perspektywę energetyczną dla naszej Planety i dla pojedynczego człowieka na rok 2020.

Druga połowa 2019 – przegląd zdarzeń energetycznych naszej Planety

W lipcu 2019 obserwowaliśmy otwarcie portalu i potężny napływ zewnętrznych wysokowibracyjnych obiektów, które przygotowały warunki do realnych działań na Ziemi związanych z oczyszczeniem naszej Planety z niskowibracyjnych istot kontrolujących Ziemię, zdarzenia i ludzi.

29 sierpnia odbyła się realna energetyczna bitwa, trwająca pięć godzin (czasu „ziemskiego”) której celem była fizyczna likwidacja baz ciemnych istot ukrytych pod powierzchnią Ziemi (pamiętajmy, że z poziomu 3D Ziemia jest sztywną materią, jednak z perspektywy wyższych wymiarów jest ona plazmą, która może być przenikalna w zależności od gęstości obiektów przenikających). Tak się stało. Cel został zrealizowany.

Kolejnym etapem (od końca sierpnia do połowy września) było fizyczne wyłapanie wszystkich niskowibracyjnych istot, które jeszcze tutaj postały. W międzyczasie Ziemia została otoczona siatką ochronną tak, by żadna z takich istot nie wydostała się na zewnątrz. Jedocześnie też siatka ta miała za zadanie chronić nasza Planetę przed atakami zewnętrznymi.

Jednocześnie pomiędzy 9-18 września został otwarty portal umożliwiający silne oczyszczanie i transformację kodów, wzorców i struktur energetycznych trzymających naszą Planetę w rzeczywistości 3D (o różnicach pomiędzy rzeczywistościami 3D i 5D pisałam w podlinkowanych tekstach). Kolokwialnie można powiedzieć, że „zaczęło się gruntowne sprzątanie”, by przygotować naszą Planetę na nowy etap rozwoju świadomości.

Równolegle, od połowy września rozpoczął się 100 dniowy okres przejściowy (który zakończył się dokładnie 21 grudnia 2019). Okres ten był podzielony na dwie części. Pierwsze 50 dni stanowiła kwarantanna (do początku listopada 2019). Kwarantanna związana była z czasem energetycznie ochronnym i stabilizującym sytuację po zmianach z sierpnia 2019.

Kolejne pięćdziesiąt dni (od początku listopada do dokładnie 21 grudnia) stanowiły drugą połowę 100-dniowego cyku przejściowego z 3D do 5D. W tym okresie został wykasowany najgłębszy wzorzec Matrixa związany z cierpieniem (chodzi o cierpienie niewinnych istot tylko dlatego, by bólem i strachem mogły żywić się niskowibracyjne energie. UWAGA: Nie należy jednak mylić cierpienia z osobistym bólem na skutek konsekwencji, o tym napiszę w dalszej części raportu).

Jednocześnie każdy człowiek dostał – na energetycznym poziomie – swój niezależny i nie mieszający się z innymi ludźmi – ciąg zdarzeń. W praktyce oznacza to, że wykasowano wszystkie wzorce związane z podrzucaniem innym czarnego (czyli przerzucaniem na innych konsekwencji swoich działań), podciąganiem energii od innych (wszelkie wpięcia, bezprawne pobieranie energii od innych istot wyżej wibracyjnych, itp.). Wykasowanych wzorców mieszania się energii było sporo, ja piszę tylko o tych najistotniejszych dla zrozumienia tematu.

Dwie powyższe zmiany w strukturze energetycznej Ziemi oznaczają jednak dwie kwestie:

  1. Zmiany jakie będą zachodzić w przyszłość nie będą w żadne sposób powiązane z cierpieniem ludzkości. Zlikwidowano kod, że zmiana musi przynosić cierpienie, choć same zmiany będą miały naprawdę gwałtowny przebieg.
  2. Na poziomie jednostkowym skończył się czas korzystania z cudzej energii. Każdy zaczyna być w pełni odpowiedzialny za to co myśli, robi, jak działa i skąd czerpał do tej pory energię. Dotyczy to nie tylko tego wcielenia, ale także poprzednich. „Łatwa energia” to już przeszłość.

Naprawdę można powiedzieć, że od 21 grudnia 2019 5D jest naszą nową, w pełni dostępną rzeczywistością. Na poziomie energii naszej Planety proces został dopełniony. Kochani, naprawdę mamy Nową Ziemię. To wspaniała wiadomość.

Rok 2020 – nowe realia energetyczne naszej Planety

Rozplątanie ciągów zdarzeń pojedynczych ludzi spowodowało na energetycznym poziomie uruchomienie lawiny zdarzeń odnoszących się do tego co było. Można powiedzieć, że każdy „odzyskał” swoje wszystkie energie i konsekwencje (zarówno pozytywne, jak i negatywne) działań/myśli/słów kiedykolwiek popełnionych na wszystkich poziomach swojego istnienia. Teraz lawina ta zacznie się materializować w rzeczywiści ziemskiej. Oznacza to, że każdego pojedynczego człowieka czeka spotkanie ze wszystkimi konsekwencjami swoich dokonanych działań i wyborów. Okres ten będzie nasilał się jeszcze do połowy 2020 roku.

W praktyce będą to gwałtowne i często „nieprzewidziane” (z materialnego poziomu, choć z energetycznego oczywiste) zdarzenia, przed jakimi przyjdzie się pochylić pojedynczym osobom. Celem tego procesu będzie zneutralizowanie stanów nierównowagi oraz „włożenie” ludzi na ich właściwe miejsca. Zatem czym bardziej ktoś oddalił się od swojej ścieżki energicznej lub czym mocniej był po ciemnej stronie, tym mocniejsze zmiany go czekają. Można powiedzieć, że nagroda będzie „wedle zasług”.

W poprzednim tekście pisałam, że chociaż nie ma już niskowibracyjnych istot kontrolujących naszą Planetę, to nadal istnieją niskowibracyjne pola energii, choć powiązane są one wyłącznie z ludźmi. I dlatego kolejnym etapem jest usunięcie tych wszystkich niskowibracyjnych pól energii, jakie „pielęgnują” w sobie (to chyba najwłaściwsze tutaj słowo) ludzie. Program podnoszenia wibracji został tak obmyślony, że:

  1. Zamknięto dostęp do „taniego źródła energii”, jakim jest drugi człowiek.
  2. Wymuszono wzięcie osobistej odpowiedzialności za wszelkie dokonania człowieka we wszystkich żywotach i wszelkich wymiarach.

Oznacza to tyle, że nie opłaca się pozostawać po ciemnej stornie, ponieważ konsekwencje są bardzo poważne z jednoczesnym odcięciem od dotychczasowych źródeł życiodajnej energii. W praktyce – dla ludzi, którzy nie wybiorą jasnej strony i nie zdecydują się na wzięcie osobistej odpowiedzialności oznacza to tylko jedno – energetyczną i dosłowną śmierć (jak ten proces będzie przebiegał to dość złożony temat, wymaga odrębnego posta, choć nie wiem, czy jest sens o tym pisać, mamy przecież Nową Ziemię). To kwestia niedługiego czasu. Pamiętajmy jednak, że każdy ma wolny wybór co do tego, po której stronie chce się opowiedzieć. Gra toczy się o najwyższą stawkę.

Zaczyna się natomiast piękny czas dla wszystkich tych osób, które wybrały jasną stronę i chcą podnosić swoje wibracje razem ze wznoszeniem wibracji naszej Planety.

Co prawda już w poprzednich latach obserwowaliśmy napływ wysokowibracyjnych energii zewnętrznych, których celem było podnoszenie wibracji naszej Planety, ale po zakończeniu okresu 100 dniowego proces ten będzie znacznie przyspieszał. Pierwsze tego dowody mieliśmy już 28 grudnia, gdy to praktyczne przez cały dzień do naszej Planety docierały bardzo wysokie wibracje. Można to było zaobserwować na wykresie rezonansu Schumanna (do tej pory takie „energetyczne doładowania” były obserwowane jako pojedyncze kilkudziesięciominutowe „strzały”, a 28 grudnia jako całodzienne „tłoczenie” wysokowibracyjnej energii). Procesy te będą coraz częstsze i coraz mocniejsze. Osoby sensytywne odbiorą to bez trudu.

Cały rok 2020 zaprojektowany został jako czas bardzo silnego podniesienia wibracji, potem ten proces nieco zwolni, by ponownie przyspieszyć przed rokiem 2027. 

Osoby, które nie zdecydują się na podniesienie swojej wibracji (wybiorą pozostanie na niskich częstotliwościach) zwyczajnie nie będą w stanie wytrzymać tego fizycznie (więcej pisałam o tym w poprzednich postach).

Rok 2020 – perspektywa dla pojedynczej człowieka

Wiele osób – pomimo, że są w swoim rozwoju duchowym – doświadcza aktualnie bardzo dziwnych stanów emocjonalnych i fizycznych. Zjawiska te zaczęły się w 2019 i będą w bardzo dużym natężeniu obserwowane przez cały 2020 rok. To efekt nałożenia się dwóch procesów:

  1. Rozplątania ciągów zdarzeń i wejścia z okres osobistej odpowiedzialności za własne myśli/słowa/czyny/decyzje, itp.
  2. Transformacji energetycznej na poziomie samych ciał fizycznych.

Aktualnie do przestrzeni energetycznej zostały wypuszczone wszelkie energie psychiczne (niezależnie czy są one ciemne, czy jasne). Do tej pory możliwe było, aby energie te odsuwać od siebie za pomocą innych energii, przekształcać, modelować i robić wiele innych zabiegów, które pozwalały odsunąć od siebie konsekwencje własnych działań. Mechanizm ten można porównać do odkształconej sprężyny. Każdy wie, co się dzieje, gdy taką sprężynę się wreszcie wypuści. I teraz właśnie wszystko to do wraca – jak ta sprężyna – do każdego pojedynczego człowieka. Proces ten będzie się intensyfikował jeszcze przez około pół roku.

Rozplątanie ciągów zdarzeń oznacza, że każdy potrzebuje zmierzyć się z własnym obszarem cienia. Skonfrontować się z samym sobą, ze swoją ciemną stroną, która być może siedziała głęboko ukryta przez wiele wcieleń. To, czego teraz ludzie doświadczają na poziomie jednostkowym jako nasilone stany lękowe, depresyjne, psychozy, rozchwiania emocjonalne i wiele innych to właśnie prawdziwe spotkanie z samym sobą. Żeby proces ten zakończyć nie ma innego wyjścia, jak tylko „odrobić” wszelkie zaległe lekcje i w pełni się z tym skonfrontować. Po to, by uwolnić tak nagromadzoną energię i przestać to dalej zasilać energetycznie.

Obserwuję ostatnio w „duchowych mediach” sporo wpisów o zagrożeniach energetycznych, atakach zewnętrznych, i innych tym podobnych zjawiskach. Warto zwrócić uwagę, jakie niskowibracyjne pola zasilają takie informacje. Tymczasem są to zjawiska, o których piszę powyżej.

To także okres konfrontacji z konsekwencjami wcześniejszych wyborów, w których uwzględniano osobisty interes ego, a nie miłość bezwarunkową i dobro ogółu. Tutaj z kolei można zaobserwować nagłe zdarzenia, które odwracają cały ciąg tego co było. Te gwałtowne zmiany – nie tylko prowadzą do wyrównania energii, ale mogą dotyczyć „włożenia” człowieka we właściwe i przynależne mu miejsce.

Pozostaje natomiast nauczenie się działania zgodnego z własną energetyką urodzeniową, respektowania Uniwersalnych Praw Wszechświata oraz rozumienia związków przyczynowo-skutkowych własnych wyborów.

Jak pisałam powyżej, w nowej rzeczywistość skończyło się cierpienie, ale nadal pozostają konsekwencje i ból po nieprawidłowych wyborach (nieprawidłowych: w sensie nie kierowanych miłością i dobrem ogółu). Nadal więc ludzie będą doświadczać konsekwencji swoich działań. Konsekwencje te nawet mogą być mocniejsze, ponieważ mamy już okres całkowitej osobistej odpowiedniości (zatem nie możliwe już jest przerzucić skutków swojego działania na drugą osobę – często np. na najbliższych lub dzieci, które chętnie do tej pory to „brały”).

Z uwagi na to, że nasza Planeta podnosi wibracje, wchodzi mniejszą gęstość, przyspieszeniu ulega też związek przyczyna – konsekwencja. Wiele osób już teraz mówi że często doświadczają konsekwencji prawie natychmiast po swoim działaniu lub po pomyśleniu o czymś. Osobiście uważam, że taka jest znacznie bardziej korzystna, ponieważ daje możliwości trafniejszego wyciągania wniosków i szybszego uczenia się na własnych błędach.

Drugą kwestią jest zmiana w obrębie ciał fizycznych. (Pisałam już o tym w poprzednich tekstach. Tutaj tylko zasygnalizuję więc temat dla pełnego obrazu).

Naprawdę nie przesadzę, jeśli powiem że ciała ludzkie przechodzą całkowitą przebudowę energetyczną. Kluczową zmianą jest transformacja z 2 helis (nici) DNA (jednej ludzkiej, drugiej gadziej) do tego, co mieliśmy pierwotnie jako boskie istoty – 12 helis DNA. Brakujące 10 helis jest ponownie formowane. Dodam, że po zakodowaniu ludzi na 2 helisy DNA pozostałe 10 nie zostało usuniętych, ale zdefragmentowanych i rozrzuconych po całym organizmie (to tak, jakby z biblioteki wyrzucić wszystkie książki na podłogę i je pomieszać – są, ale nie można niczego znaleźć). To naprawdę gruntowna renowacja w obrębie ludzkiego organizmu. Otwierająca drogę do nieśmiertelności.

Człowiek przypomina trochę taką „tykającą bombkę”. Zmiany w obrębie DNA uruchamiają kody aktywacyjne, dlatego wiele osób się budzi świadomościowo. Zaczyna inaczej myśleć, czuć, rozumieć. Odstawia używki, mięso, toksyczne jedzenie, nawyki, toksycznych ludzi, itp. Już wiele postów na ten temat było, ale ja też powtórzę. Dlatego nie budźcie ludzi na siłę, jeśli oni śpią. To nie jest jeszcze ich czas. A być może dla niektórych ten czas wcale nie nadajecie. Bo wybrali duchowo inaczej. Każdy ma swoją drogę. I swoje konsekwencje.

Choć ciała eteryczne zaczynają powoli wibrować z wyższą częstotliwością, to ciała fizyczne mogą nie nadążać. Dlatego w okresie przejściowym trzeba być dla siebie „dobrym”, zadbać fizycznie o siebie i zwolnić, jeśli są takie możliwości. Też parę osób na ten temat pisało – odsyłam do stosownych tekstów.

Rok 2020 – zajmowanie własnych pozycji duchowych

Równolegle z porządkowaniem struktury energetycznej naszej Planety rozpoczął się także sukcesywny proces zajmowania własnych pozycji duchowych. Przez pozycję duchową rozumiem pełne zintegrowanie swojej duchowej natury. Zatem nie tylko bycie we właściwym strumieniu energii przynależnej swojej ścieżce rozwoju, ale także odebranie wezwania do roli (misji), jaką człowiek ma pełnić w tej globalnej układance z pożytkiem dla wszystkich. I podjęcie się tej roli. Te wybory oznaczają docelowo wpięcie do Krystalicznej Matrycy Nowej Ziemi.

Już 26 grudnia w przestrzeni energetycznej naszej planety pojawiała się energia, której celem była aktywacji misji u ludzi. Ci, co byli gotowi, odebrali tę informację. Żeby jednak było to możliwe człowiek potrzebuje wyjść ze swojego własnego niskowibracyjnego podwórka. I rok 2020 (szczególnie pierwsza połowa do czerwca) właśnie po to jest, by tak się stało.

Od lipca 2020 – gdy u pojedynczych ludzi – zakończy się kluczowy etap procesu konfrontowania się z własnym cieniem – liczba osób, które zaczną zajmować swoje pozycje duchowe zacznie rosnąć w postępie geometrycznym.

Z praktycznego punktu widzenia oznacza to szybsze zmiany w wielu obszarach życia ludzi, po wcześniejszym ujawnieniu licznych informacji, które powodowały do tej pory kompletną społeczną nieświadomość. Dotyczy to m.in. kilku (choć nie jedynych) obszarów: polityki, religii, służby zdrowia i medycyny, archeologii, historii, Rok 2020 (jego druga połowa, a nawet koniec) zacznie obfitować w wiele „odkryć” i ujawnień (których przedsmak zresztą już mamy teraz). Co z kolei stanie się kanwą do realnych zmian w 2021.

Rok 2020 przenosi nam więc czas uwolnienia od bezprawnych działań energetycznych, ale także nakłada na nas zadania. To czas mierzenia się z samym sobą, czas osobistej odpowiedzialności za to co dotychczas i czas – dla niektórych – na zajęcie własnej pozycji duchowej. Jak pisałam we wcześniejszych artykułach portal umożliwiający wejście na ścieżkę świadomości i światła jest jeszcze otwarty do 2027 roku, kiedy to bezpowrotnie rozejdą się dwie linie czasowe ludzi.  

Niech więc się dzieje z pożytkiem dla nas wszystkich. Czego Państwu i sobie życzę na cały 2020 Rok J

Ze swojej strony oferuję dwa mocne narzędzia do własnej transformacji (którą potem będziecie w stanie dalej poprowadzić już samodzielnie):

  1. Profil psychologiczno-energetyczny: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/about/
  2. Osobisty Profil Mocy: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/osobisty-profil-mocy/
  3. oraz sesje w energii serca (w przypadku pracy z konkretnymi tematami). 

KONTAKT:

Anna Architektura

www: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/ (formularz kontaktowy)

e-mail: architektura.osobowosci@onet.eu

FB: Architektura Osobowości

3D – 5D – Transformacja energetyczna naszej Planety i ludzi – raport

W poprzednim wpisie pokazałam w syntetycznym ujęciu co dzieje się z naszą Planetą w kontekście zmian energetycznych, jakie aktualnie zachodzą. Tutaj znajdziecie link do tego wpisu https://architekturaosobowosci.wordpress.com/2019/10/03/bardzo-silne-zmiany-w-energiach-raport/

W dzisiejszym wpisie sygnalizuję temat transformacji energetycznej naszej Planety i pojedynczego człowieka z częstotliwości 3D do 5D, zarówno w odniesieniu do tego co dzieje się aktualnie, jak i zmian w przyszłości (globalnie i jednostkowo). UWAGA: niniejszy wpis ma charakter skrótowy. Jego celem jest wskazanie najistotniejszych kwestii związanych z tym tematem. Ci, co mają go zrozumieć, pojmą bez trudu.

Aktualnie nasza Planeta znajduje się w bardzo ciekawym okresie przejściowym. Techniczne współistnieją obok siebie częstotliwości 3D oraz 5D. Ponieważ każdy element na Ziemi (także ludzie) jest energetycznie z nią połączony, dlatego zmiany w obrębie częstotliwości naszej Planety automatycznie wpływają na zmiany częstotliwości istot tu żyjących. Działa to także w drugą stronę – poziom częstotliwości ludzi może wspierać lub hamować wnoszenie energetyczne całej Planety.

W bardzo dużym skrócie i uproszeniu: częstotliwość 3D to ciężka i niska wibracja energetyczna, w której człowiek jest kompletnie zniewolony przez energie zewnętrzne. Jego DNA to mieszanina niezliczonej liczby wzorców, energii i emocji, z których przeważająca większość pochodzi od innych istot lub ma swoje korzenie w innych wcieleniach. Co więcej – jego cząstki rozrzucone są po wielu różnych wymiarach, i każda z nich żyje „własnym życiem”, człowiek – dopóki nie zintegruje ich wszystkich do boskiego poziomu w sobie – praktycznie w nieskończoność przechodzi cykle inkarnacyjne i doświadcza tzw. „karmy”.

3D bazuje na oddzieleniu od Źródła, lęku, złości, niepokoju, nienawiści, zazdrości, działania z poziomu siły (nie zaś mocy), poczuciu krzywdy, pysze, żalu, bezsilności, prześladowaniu, oddzielaniu, uwikłaniu, itp., itd. To działanie poza własną strategią energetyczną, z poziomu owzorcowanego i zmanipulowanego umysłu, który nie jest w stanie dostrzec prawdy. Wszystko to powoduje brak wolności, ból i cierpienie. Brak tu lekkości, radości, kreowania swojej rzeczywistości. Energia pobierana jest od innych ludzi, z przestrzeni poziomej. W praktyce oznacza to nieustanną (energetyczną, czasem dosłowną) walkę. Matrix się kręci.

Z kolei częstotliwość 5D jest wysokowibracyjna, lekka, radosna, czysta. To częstotliwość otwartego serca, miłości bezwarunkowej, zaufania, otwartości, wolności, wdzięczności, bezinteresowności, optymizmu, radości. Tutaj człowiek ma czyste intencje, pobiera energię bezpośrednio ze Źródła (w dowolnej ilości, zależnie od potrzeb). Staje się nośnikiem Boskiej Świadomości. Taka wysoka wibracja rozprzestrzenia się więc na otoczenie, podnosząc także i jego częstotliwość. Funkcjonując na tej częstotliwości człowiek przestaje przyciągać zjawiska o niskiej częstotliwości (brak tutaj zwyczajnej kompatybilności).

Aktualnie częstotliwości 3D i 5D współistnieją obok siebie. To, z jaką częstotliwością łączy się pojedynczy człowiek zależy wyłącznie od jego poziomu świadomości. Zatem na ile potrafi on wejść (działa z poziomu otwartego serca) w częstotliwości wysokowibracyjne i utrzymać je jako stan stały.

W liniach czasowych naszej planety od 2012 roku została zakotwiczona Krystaliczna Matryca częstotliwości 5D. Powoli też osoby o oczyszczonych, otwartych sercach połączone ze Źródłem są w nią wpinane. Pozostałe dalej funkcjonują w rzeczywistości 3D. Czas na decyzję, po której stronie chce się być (pamiętajmy, że Ziemia jest strefą wolnej woli) jest do 2027 roku. Do tego bowiem czasu będzie otwarty portal umożliwiający wejście w proces wznoszenia wibracji i tym samym przejścia do rzeczywistości 5D. W skrócie: w 2027 bezpowrotnie rozejdą się dwie linie czasowe gatunku ludzkiego. Zatem czas na przebudzenie jest do 2027 roku.

Ponieważ Ziemia w dalszym swoim cyklu ewolucji będzie już rozwijała się w częstotliwości 5D, osoby, które wybrały niskie wibracje, będą stopniowo opuszczać naszą Planetę pozostając w cyklu inkarnacyjnym, na innej planecie o częstotliwości zbliżonej do 3D (zgodnie z własną wolą, by dalej doświadczać w środowisku opartym o lęk i inne niskowibracyjne energie). Będą opuszczały Ziemię ponieważ ich częstotliwość będzie zbyt niska, by mogły tutaj egzystować w fizycznym ciele (nie wytrzyma układ nerwowy i/lub krwionośno-limfatyczny). Gdy ostatnia taka niskowibracyjna istota opuści naszą Planetę proces przejścia do 5D zakończy się.

Aktualnie na naszej planecie nie ma już ciemnych istot żywiących się niskowibracyjnymi polami energii (a tym samym generujących takie pola i kontrolujących ludzi). Jest to efekt bardzo ważnego wydarzenia, jakie na energetycznym poziomie miało miejsce na naszej Planecie pod koniec sierpnia 2019 (szczegóły w ww. podlinkowanym poście). Wtedy to właśnie nastąpiła fizyczna likwidacja baz ciemnych istot. Nie oznacza to jednak, że automatycznie częstotliwość 3D przestaje istnieć. Bo wielu ludzi nadal tę częstotliwość nosi w sobie. W skrócie można powiedzieć, że na Ziemi jest tyle miłości i tyle nienawiści, ile jest jej w ludziach.

Nadal więc obserwujemy bardzo silne spolaryzowanie dwóch biegunów energii: opartej o lęk i nienawiść (3D) oraz o miłość bezwarunkową i wolność (5D). Widać też bardzo silne tarcia tych spolaryzowanych biegunów energii. Dlatego doświadczamy „wahnięć” w energiach, objawiających się np. silnymi zmianami nastroju, emocjonalnością, itp. Są to objawy nadal nieustabilizowanego i w pełni zakotwiczonego wysokiego poziomu energii na naszej Planecie.

Poziom energetyczny Planety jednak systematycznie się wznosi i tak będzie się działo nadal. Szczególnie silne zjawiska podnoszenia energetycznego na poziomie Ziemi będą obserwowane do połowy 2021 roku. Potem chwilowo nastąpi ustabilizowanie, by ponownie ruszyć bardzo dynamicznie, aż do roku 2027, gdzie bezpowrotnie rozejdą się dwie linie czasowe człowieka (uwaga: pamiętajmy, że czas linearny dotyczy wyłącznie naszego „ziemskiej” percepcji – posługuję się jednak nim by bardziej czytelnie pokazać pewne czekające nas procesy energetyczne).

Ziemia jest naprawdę w centrum uwagi całego Wszechświata. To jedna z dwunastu Żyjących Bibliotek (więcej pisałam o tym w poprzednim poście). Zmiana w jej częstotliwości wpłynie więc na całe Uniwersum. W tym kontekście jesteśmy naprawdę dobrze chronieni, ale potrzeba także, by ludzie – na indywidualnym poziomie –mocno wznieśli swoją częstotliwość. Pamiętajmy, że Ziemia to miejsce wolnej woli, więc wyłącznie od każdego człowieka zależy, jaki poziomi częstotliwości wybiera. A tym samym na ile wspiera cały proces transformacji naszej planety.

Docelowo częstotliwość 5D daje niezwykły prezent wszystkim istotom, które zdecydują się pozostać na częstotliwości bezwarunkowej miłości. To nieśmiertelność, która jest podłączona pod ciało fizyczne danej osoby, podobnie jak Subtelna Słoneczna Świetlana emanacja płynąca z czakry serca (które na stałe zakotwiczone jest w miłości bezwarunkowej) oraz usunięcie wszelkich chorób, bólu i przywrócenie doskonałości w każdej formie, w której zakotwiczony na stałe jest szczery stan bezwarunkowej miłości do wszelkiego stworzenia (to stan pełnej harmonii w wibracjach człowieka i Planety częstotliwości 5D).

Wznoszenie częstotliwości ciała i oczyszczanie z wzorców– w kierunku ciała krystalicznego

Bardzo silne pola energetyczne o podwyższonych częstotliwościach, jakie „operują” aktualnie na naszej planecie ułatwiają proces oczyszczanie z wzorców właściwych dla częstotliwości 3D, a tym samym wpływają na podnoszenie częstotliwości zarówno naszej Planety, jak i pojedynczych ludzi. Proces ten nie może być zbyt szybki (pamiętajmy, że ogranicza nas ciało fizyczne, które wymaga realnej przebudowy na poziomie DNA).

Wiele osób w okresie przejściowym może więc doświadczać wielu – pozornie niczym nie uzasadnionych – dolegliwości. Typowymi są tutaj bóle całego ciała, bóle mięśniowe, przewrażliwienie całego ciała (które mogą sugerować zmiany na poziomie komórkowym), bóle w kościach/stawach (które mogą sugerować zmiany na poziomie DNA) oraz bóle konkretnych organów, mimo, iż nie ma ku temu „obiektywnie medycznych uzasadnienia”(mogą sugerować zmiany w poziomie dopływającej do ciała energii ). UWAGA: powyższe informacje nie mogą być podstawą do rzetelnej diagnozy medycznej w przypadku wystąpienia jakichkolwiek objawów, które zawsze należy weryfikować medycznie.

Głównymi objawami zmian energetycznych w ciele mogą być także:

  • częsty stan „braku energii”, rozbicia, duża senność (jest to związane z przebudową sposobu i ilości pobierania energii przez ciało),
  • nie wiadomo skąd zachwiania z apetycie (brak lub nadmierny), także dziwne „zachcianki smakowe”, często także na „niezdrowe” (ciało „wie” co robi),
  • przytępiony lub nadmiernie pobudzony umysł: zachwiania w pamięci, problemy ze skupieniem (trzeba zwrócić uwagę, że to szczególnie on podlega wielkim zmianom),
  • zachwiania w ilości i rytmie snu: bezsenność lub nadmierna senność.

U osób, które zdecydowały się wejść w rzeczywistość 5D następuje energetycznie zjawisko bez precedensu: w trakcie jednego życia uwalniane są wszystkie stare wzorce nagromadzone we wszystkich wcieleniach oraz wszelkie zewnętrzne ingerencje energetyczne. Do tego zmianie ulega struktura energetyczna ciała (głównym centrum staje się serce, w którym zakotwiczone jest połączenie ze Źródłem. Pozostałe czakry ulegają modyfikacjom). Celem procesu jest osiągniecie ciała krystalicznego, bo to pozwala wpiąć się do Krystalicznej Matrycy Nowej Ziemi 5D. W przeciwieństwie do poprzedniej struktury energetycznej, ciało to należy wyłącznie do człowiek (bez owzorcowania zewnętrznego). Na globalnym poziomie ludzie uwalniają szereg wzorców typowych dla rzeczywistości 3D. Są to m.in.:

  • Wzorzec długości życia i śmierci (życie człowieka ma określoną długość, rodząc się w zasadzie zaczyna się „czekać” na śmierć).
  • Wzorzec przymusu grupy (człowiek wtedy jest kimś, jeśli gdzieś przynależy, pomimo, iż jednocześnie odpuszcza swoje wartości na rzecz wartości grupy, np. relacji, rodziny).
  • Wzorzec niespełnienia (człowiek nie robi w życiu tego, do czego został powołany, jego życie jest „bez sensu”).
  • Wzorzec ofiary (człowiek czuje się przytoczony, życie go „przerasta”, sam nic nie może, ale mogą „inni”).
  • Wzorzec przymusu edukacji (o wartości człowieka stanowi jego edukacja i dyplomy).
  • Wzorzec odrzucenia (człowiek boi się być sobą z obawy na odrzucenie przez otoczenie).

Obserwując zjawiska zachodzące w społeczeństwie dostrzegam też, że aktualnie typowymi wyzwaniami związanymi z przekraczaniem progu energetycznego 3D-5D są:

  1. Przesunięcia w relacjach. Zmiana w poziomach energetycznych osób powoduje wzmożoną liczbę rozstań, kończenia znajomości, odsuwania się od biologicznych rodzin, ale jednocześnie tworzenie relacji z osobami na podobnym poziomie energetycznym (duchowym, intelektualnym). Jeśli to nie następuje i jest trwanie w dotychczasowym układzie, to rośnie poziom niezadowolenia i frustracji.
  2. Silna dynamika zmian i konieczność dokonywania wyborów w życiu o dużym „ciężarze gatunkowym”. Także zmiana w systemie wartości (w kierunku Miłości i Wolności). To te częstotliwości uwalniają człowieka z przestrzeni 3D, choć często z poziomu umysłu mogą wydawać się irracjonalne i niewłaściwe. Bo podświadomość lubi to co zna. Z kolei brak decyzyjności zamyka przestrzeń i trzyma człowieka w oczywistości 3D.
  3. Wytrwałość i konsekwencja w procesie kotwiczenia częstotliwości 5D. Przy jej braku pojawiają się huśtawki wibracyjne i zwątpienie w „słuszność kierunku”. Wtedy niektóre osoby mogą zawiesić się lub nawet cofnąć na niższy poziom częstotliwości („Dobre jest to, co znam, nawet jeśli to mi nie służy”).
  4. Kreatywność w działaniu, która wymaga wolności twórczej. Często ograniczeniem zaczyna być dotychczasowa praca, miejsce zamieszkania lub układ relacyjny. Trwając w tym co stare (w imię poczucia bezpieczeństwa) człowiek wybiera odtwórczość i podporządkowanie.
  5. Odpowiedzialność, jakie stawia przed sobą wolność. Częstotliwość 5D to przestrzeń nieograniczonej kreacji i wolności, dlatego wyzwaniem może być tutaj wyjście ponad zniewolony umysł i częstotliwość ofiary. Uzależnienie od 3D powoduje bowiem, że ludzie ciągle potrzebują kogoś, kto wskaże im drogę, często energetycznie pociągnie za sobą, a w razie czego przejmie odpowiedzialności. Rzeczywistość 5D to wolna przestrzeń kreacji życia z pełną osobistą odpowiedzialnością za skutki tego procesu w odniesieniu do każdego pojedynczego człowieka.
  6. Wyjście ponad wzorce bezsilności i bycie niedostatecznie dobrym. Powodują one, że człowiek sam sobie odbiera swoją nieograniczoną moc. Często stan ten trzyma lęk przed wolnością.
  7. Nasilenie tzw. sprzężeń zwrotnych. Podniesienie częstotliwości powoduje, że wszystkie aspekty wymagające uzdrowienia manifestują się mocniej i szybciej niż dotychczas. To czas, by z ufnością porzucać to, co spełniło już swoją rolę. I otworzyć się na to co nowe.
  8. Przyspieszenie ziemskiego poczucia czasu i szybsza manifestacja intencji oraz myśli. Podniesienie wibracji umożliwia osadzanie myśli w planie materialnym szybciej z uwagi na mniejszą gęstość rzeczywistości. Zatem naprawdę warto bądź uważnym na to co i jak się myśli. Myśl ma przeogromną moc.

Pełne przejście do rzeczywistości 5D – wpinanie do krystalicznej Matrycy Ziemi

Aktualnie nasza Planeta oscyluje pomiędzy dwoma częstotliwościami 3D i 5D. Przypomina to ósemkę. Po jednej jej stronie jest 3D (niskowibracyjna materia), po drugiej 5D (wysokowibracyjna energia). Pomiędzy nimi (w punkcie przecięcia, w środku ósemki) znajduje się portal przejścia (tzw. 4D). Wszystkie istoty żywe mają podobnie: posiadają jednocześnie dwa równoległe ciała, które są ze sobą w ścisłej interakcji. Fizyczne (złożone z węgla i wody – materia) oraz ciało eteryczne (plazma, antymateria).

Żeby świadomie doświadczyć przesunięcia wymiarów, ciało eteryczne człowieka musi mieć identyczną częstotliwość co eteryczna częstotliwość planety. Wniosek: Jeśli więc eteryczna częstotliwość planety rośnie, żeby wejść do 5D także należy podnieść własną eteryczną częstotliwość.

Osoby, które tego nie zrobią, nie będą w stanie poradzić sobie (na fizycznym poziomie) z falą energii o wysokiej częstotliwości, gdy nasza planeta na stałe wejdzie przez portal do częstotliwości 5D. Już aktualnie widać tego skutki manifestujące się w systemie nerwowym i/lub krwionośno-limfatycznym (które z kolei dają początek innym zaburzeniom w ciele). Jednocześnie przejścia tego nie odczują osoby, których wibracje są kompatybilne w eteryczną częstotliwością planty. Zresztą przejście to będzie trwało chwilę. Człowiek niejako znajdzie się „po drugiej stronie”. Ciało eteryczne człowieka zawiera bowiem plan ciała fizycznego. Przejście do 5D to w istocie przejście ciała eterycznego, które następnie – po „drugiej stronie – zmaterializuje ciało fizyczne w identycznej postaci. Jednak z jedną zasadniczą różnicą – nie będzie to ciało czakrowe, tylko ciało krystaliczne.

Przez portal 4D może przejść tylko antymateria. Przy pełnym zakotwiczeniu naszej planety wyłącznie w częstotliwości 5D oznacza to tyle, że wszystko, co nie jest naturalne po prostu nie znajdzie się po drugiej stronie. Pełnie rozwinięcie się naszej planety w 5D zajmie około doby. Podczas zmiany w bardzo krótkim czasie znikną więc obiekty syntetyczne (lub osoby niskowibracyjne), ale jednocześnie wokoło zacznie materializować się nowa naturalna rzeczywistość. Wszystko co 3D zostanie przesunięte z Ziemi do innego wymiaru o podobnej częstotliwości (gdzie ludzie, którzy zgodnie z własną wolą wybrali pozostanie w 3D nadal będą mogli doświadczać bólu i cierpienia).

Jestem daleka od futuryzowania bez podstaw, ale aktualnie naprawdę stoimy w obliczu decydującego momentu prawdy dla każdej istoty na tej planecie. Wyboru, za którym pójdą dalsze konsekwencje. Prawdy, która już niedługo fizycznie zostanie zamanifestowana.

Jednocześnie z przestrzeni wyraźnie idzie komunikat, że nie należy przeszkadzać w tych procesach, które dzieją się ponad ludźmi. Zaś kierunek, który jest właściwy, to praca z samym sobą. Podnoszenie wibracji. Wyjście z częstotliwości cienia (wzorce ofiary) w częstotliwość kreacji (sprawstwa). Warto pamiętać, że człowiek WSZYSTKO MA W SOBIE. Pozostaje kwestia poczyszczenia wzorców oraz aktywowania kodów dostępu do nowych przestrzeni.

Ze swojej strony oferuję dwa mocne narzędzi do własnej transformacji w tym zakresie (którą potem będziecie w stanie dalej poprowadzić już samodzielnie):

  1. Profil psychologiczno-energetyczny: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/about/
  2. Osobisty Profil Mocy: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/osobisty-profil-mocy/
  3. oraz sesje w energii serca (w przypadku pracy z konkretnymi tematami). 

KONTAKT:

Anna Architektura

www: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/ (formularz kontaktowy)

e-mail: architektura.osobowosci@onet.eu

FB: Architektura Osobowości